112 Belgia

Fela

- Tak robił mój młodszy brat. Brrr, co za wredota z niego była. - otrząsła się.

Gość

- Mój tak robi jak jest upalony. - parsknęła śmiechem - Naprawdę, nie masz pojęcia, co on czasami wyprawia.

Fela

- Jesteśmy biedne i skrzywione. - westchnęła, powstrzymujac się by nie parsknąć ponownie śmiechem.

Gość

- Tak, rzeczywiście. Głupi bracia są... okropni, o. - uniosła głowę do góry, by po chwili parsknąć śmiechem. - Nudzi mi się.

Fela

Zawtórowała jej, rozkładając się na podłodze.
- Jeeej, dawno już nie gadałam z kimś kto podziela moje zdanie.

Gość

- Ja dawno nie gadałam z kimś, kto byłby płci żeńskiej. - zastanowiła się i podjęła temat z nieciekawym uśmieszkiem - Chyba, że to były laski przebrane za facetów.

Fela

- FUUUUUUU. - skrzywiła się z niesmakiem. - To jest zUo~! - zamachała rękoma.

Gość

- Wiem! - wyszczerzyła się. - Ale lubię poruszać kontrowersyjne tematy... i czekoladę. O tak, uwielbiam czekoladę. Belgijską.

Fela

- O, pogadajmy o yaoi~! - zaśmiała się. Usiadła na łóżku i rytmicznie zaczęła kołysać się z boku na bok.

Gość

- Okej!~ Yaoi też lubię! - założyła nogę na nogę i popukała się palcem w policzek. - Zaczynaj, to twój pomysł w końcu.

Fela

- Ekhem. - chrząknęła, zaczynając wykład. - Osobiście myślę, iż yaoi powinno być odbierane całkiem pozytywnie przez innych, gdyż nie ma nic złego w związkach męsko męskich. - po chwili ciszy spadła z łóżka z głośnym hukiem, śmiejąc się. - A właśnie, chodź. Bo ja przyszłam po ciebie i całkiem zapomniałam. - złapała ją za rękę i wyciągnęła z pokoju.

Gość

- Hej, hej, gdzie mnie ciągniesz? - parsknęła śmiechem. - Ciekawy wykład.

Fela

- No do kuchni! - kieruje się w jej stronę. / Kuchnia

Spejn · Gość

Nudziło mu się ogromnie i postanowił poszukać jakiegoś towarzystwa. Uśmiechnął się zawadiacko i zapukał delikatnie do drzwi. Z rękami w kieszeniach poczekał na pozwolenie by wejść.

Gość

- Proszę! - krzyknęła, siedząc na łóżku i próbując rozczesać swoje piękne, wspaniałe (...) blond włosy.