105 - Rosja

Katowice~

- Ano właśnie zdziwiona jestem, że widzę Cię bez płaszcza. Powinieneś częściej bez niego chodzić, bo się w nim zagrzejesz.
Odparła cicho, uśmiechając się lekko.

Rosja

-e dam sobie radę,pozwolisz że się przebiorę?położę się tylko i jeszcze pogadamy.zaraz wracam-poszedł do łazienki,po czym po chwili z niej wyszedł w samych bokserkach i wsunął się pod kołdrę

Katowice~

- Oh, idziesz spać? To może ja pójdę do siebie i najwyżej rano przyjdę?
Spojrzała na niego z delikatnym uśmiechem.

Rosja

-nie nie!-zaprotestował-yy to znaczy nie idź po prostu się przebrałem bo później nie chciałoby mi się tego robić-a co?chcesz już iść?-zapytał trochę zmartwiony

Katowice~

- Nie, nie, mogę zostać. Po prostu myślałam, że idziesz spać, a nie będę Ci przeszkadzała...
Dodała cicho, patrząc na Rosję z uśmiechem na ustach.

Rosja

-nie przeszkadzasz...z czego się śmiejesz?-zapytał z miną niewiele wiedzącego dziecka

Katowice~

- Z niczego się nie śmieję.
Pogładziła go po włosach, rozglądając się nieco po pokoju.

Rosja

-o przyszłaś do mnie?spokojnie to łóżko mieści spokojnie trzy osoby..tyt też się tu zmieścisz-uśmiechnął się łobuziersko

Katowice~

- Nie zamierzam tu zostać na noc chyba, że w jakiś tajemniczych okolicznościach zasnę, lub coś.
Wzruszyła lekko ramionami, uśmiechając się szeroko.

Rosja

oj no choć tu do mnie nic ci nie zrobię..chyba-i z prędkością błyskawicy wciągnął pod kołdrę i położył dziewczynę obok siebie

Katowice~

Zmierzyła go wzrokiem, po czym odwróciła się do niego plecami i w takiej pozycji przymknęła oczy, wtulając bok twarzy w poduszkę.

Rosja

położył delikatnie ręke na ramieniu dziewczyny patrząc na nią uważnie

Katowice~

Westchnęła cicho, nie zwracając na to uwagi. Póki nie posuwał się za daleko , nie miała go o co ochrzaniać.

Rosja

-dobra nie będę aż taki zUy tylko się przytulę dobra?-i nie czekając na pozwolenie przytulił ją..ostatnio stał się zbyt delikatny i miękki to źle, on ivan nie może tak skończyć..no ale ona jest taka urocza,przymknąwszy oczy wtulił twarz w jej włosy

Katowice~

Odwróciła się do niego lekko twarzą, gdzie zagościł słaby uśmiech. Było jej dość przyjemnie, czuła się ... inaczej. Przymknęła powieki, nawet nie orientując się, że po paru chwilach usnęła.