Forum www.hentalia.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Aleja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.hentalia.fora.pl Strona Główna -> Aleja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Luksemburg
Miszczu Gry



Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Luksemburg
Płeć: ~Mężczyzna~

PostWysłany: Sob 20:45, 20 Lis 2010    Temat postu:

Serducho zwolniło. Była szczęśliwa, że, chyba, wszystko zrobiło się w porządku.
- Może odrobinkę~ - trochę kręciło jej się w głowie od alkoholu wypitego w restauracji. Tak naprawdę czuła się nieziemsko pobudzona. Miała ochotę... na więcej? Wstydziła się tego, ale najwyraźniej tak. - Dz-dziękuję. - zarumieniła się na komplement. On też wyglądał pięknie. Rozczochrane przez nią włosy odbijały poświatę księżyca a oczy błyszczały czymś dzikim, niebezpiecznym. Przekrzywiła głowę i zafascynowana wpatrywała się w niego z lekko uchylonymi usteczkami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moherowy nińdzia




Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pod pałacu
Płeć: ~Mężczyzna~

PostWysłany: Sob 20:54, 20 Lis 2010    Temat postu:

Spojrzał z ukosa na róże leżące na ławce obok nich. Ujął jej dłonie i ucałował je.
- Może chodźmy już do hotelu... Zimno się robi, a trzeba się wyspać... - "A jak chcesz to możesz spać u mnie" dodał w myślach. Zaraz potem przypomniała mu się ta cholerna Florencja i szybko skarcił siebie w duchu. "Ta, Bonnefoy, jasne, po pierwszej randce! Kretyn!"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luksemburg
Miszczu Gry



Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Luksemburg
Płeć: ~Mężczyzna~

PostWysłany: Sob 20:58, 20 Lis 2010    Temat postu:

- Dobrze~ - uśmiechnęła się. - Ale nie chce jeszcze wracać do pokoju... - odwróciła wzrok i posmutniała. - Tam jest cicho i tak... martwo. - przymiotnik wypowiedziała z nieopisanym smutkiem. "Prawie jak u mnie w domu...". Starała się miarowo oddychać by serce znów nie przyśpieszyło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moherowy nińdzia




Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pod pałacu
Płeć: ~Mężczyzna~

PostWysłany: Sob 21:03, 20 Lis 2010    Temat postu:

Nie miał wyboru- teoretycznie, rzecz jasna- więc splótł ręce pod jej pośladkami tak, aby wstając trzymać ją na rękach. Następnie schylił się i rzekł.
- Weź bukiet róż. - Uśmiechnął się do niej, a gdy go wzięła, nie puszczając jej ruszył w stronę hotelu. - Możesz iść do mnie, jeśli chcesz. - Dziękował Bogu, że dziewczyna nie umie czytać w jego myślach. Nieproszonych myślach, zaznaczmy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luksemburg
Miszczu Gry



Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Luksemburg
Płeć: ~Mężczyzna~

PostWysłany: Sob 21:07, 20 Lis 2010    Temat postu:

Pisnęła, gdy zacisnął dłonie na jej pupie. Z szeroko otwartymi oczami przytuliła bukiet.
- Dziękuję. - tym razem się nie zająknęła. Uśmiechnęła się szeroko i wtuliła szczęśliwa w jego obojczyk. Wspaniale było być niesioną. Tylko nadal uważała, że jest za ciężka~!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moherowy nińdzia




Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pod pałacu
Płeć: ~Mężczyzna~

PostWysłany: Sob 21:18, 20 Lis 2010    Temat postu:

- Moja pościel jest wielka, więc nie musimy brać twojej. Możesz się u mnie umyć, tylko weź sobie piżamę. Ewentualnie ja mogę ci dać swoją, ale najprawdopodobniej z ciebie spadnie- "możesz też spać bez..." - Ręczniki ci dam, możesz umyć się u mnie... - Pocałował ją w policzek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luksemburg
Miszczu Gry



Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Luksemburg
Płeć: ~Mężczyzna~

PostWysłany: Sob 21:21, 20 Lis 2010    Temat postu:

- To może chodźmy do mnie. Wezmę rzeczy, a potem... - kichnęła. - ...przepraszam, wrócimy do Ciebie...? - zaproponowała z rumieńcami na twarzy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moherowy nińdzia




Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pod pałacu
Płeć: ~Mężczyzna~

PostWysłany: Sob 21:30, 20 Lis 2010    Temat postu:

- Na zdrowie! - Uśmiechnął się. Akurat wyszli z Alei i skierowali się ostatnią prostą do hotelu. - Niech będzie. Cheri... Je t'aime... - Pocałował ją za uchem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luksemburg
Miszczu Gry



Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Luksemburg
Płeć: ~Mężczyzna~

PostWysłany: Sob 21:34, 20 Lis 2010    Temat postu:

Nic nie odpowiedziała. Po prostu przytaknęła. Postanowiła zachować te słowa na najbliższą okazję. Uśmiechnęła się i zarumieniona objęła go wtulając głowę w jego obojczyk.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luksemburg
Miszczu Gry



Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Luksemburg
Płeć: ~Mężczyzna~

PostWysłany: Pon 19:34, 27 Gru 2010    Temat postu:

Szły razem przez aleję pogrążone w rozmowie. Lu nadal nie puszczała rączki Margot. Na zewnątrz była strasznie nieśmiała, więc musiała mieć jakieś wsparcie. Prawie ukrywała się za jej ramieniem, ze względu na swój wzrost.
- P-potrzebujemy jakiś plastyczny sklep. - zaczęła niepewnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monako
Państwo



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monako
Płeć: ~Kobieta~

PostWysłany: Pon 19:44, 27 Gru 2010    Temat postu:

- Plastyczny... - rozejrzała się w poszukiwaniu odpowiedniego sklepu. Miło było jej iść tak i trzymać Lu za rękę. Dawno się tak nie czuła, trzymanie ludzi na dystans zazwyczaj traktowała jako coś normalnego, ale czasem przyjemnie było zapomnieć o narzuconych zasadach.
- Ten wygląda obiecująco. - zatrzymały się przed dużą, szklaną witryną. Na wystawie było mnóstwo farb, pędzli, kredek, sztalugi, jakieś obrazy i niewielkie rzeźby... Bezlik różnych artykułów plastycznych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luksemburg
Miszczu Gry



Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Luksemburg
Płeć: ~Mężczyzna~

PostWysłany: Pon 20:16, 27 Gru 2010    Temat postu:

Niepewnie wychyliła się zza jej ramienia i uważnie przypatrzyła wystawie.
- Uhm, ten będzie d-dobry. - nieśmiało weszła do środka, lekko podskakując na dźwięk dzwoneczka. - Potrzebujemy nowych pędzli... farb... najlepiej do drewna. Jakiś drewnianych deseczek... kleju... - zaczęła liczyć wszystkie potrzebne rzeczy na paluszkach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monako
Państwo



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monako
Płeć: ~Kobieta~

PostWysłany: Pon 20:21, 27 Gru 2010    Temat postu:

Sprzedawca uwijał się, żeby znaleźć wszystkie rzeczy, o które prosiła dziewczyna, co chwilę pytając o jakieś szczegóły. Farba taka, czy owaka, kolor ten, czy tamten, pędzel o takiej grubości, czy o innej... Lu wszystkiemu się przyglądała i starannie wybierała spośród pokazywanych jej rzeczy. Marguerite zaczynała się w tym gubić. Niby wiedziała, że to nie jest tak, że się wchodzi i bierze pierwsze z brzegu, ale i tak natłok tego wszystkiego był zaskoczeniem. Stała i niepewnie przyglądała się półkom i wszystkiemu, co się działo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luksemburg
Miszczu Gry



Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Luksemburg
Płeć: ~Mężczyzna~

PostWysłany: Pon 20:29, 27 Gru 2010    Temat postu:

Właśnie zastanawiała się pomiędzy pędzlem 2 a 3, gdy zauważyła zakłopotanie Monako. Zamrugała kilka razy obmyślając to i tamto. Z cichym westchnięciem poprosiła sprzedawcę by podliczył już to co wybrała.
Cichutko zakradła się do Margot i popatrzyła (co uczyniła z niesamowitą trudnością ze względu na swój wzrost) jej przez ramię.
- Co oglądasz~?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monako
Państwo



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monako
Płeć: ~Kobieta~

PostWysłany: Pon 20:44, 27 Gru 2010    Temat postu:

- Ja? - zaskoczona odwróciła się do Lulu. Wcześniej jakoś nie rzuciło się jej w oczy, że jest tak niska, sięgała jej jedynie do ramienia.
- Właściwe nic konkretnego. Tu jest niesamowity wybór. Nie wiem jak sobie z tym radzisz. Ja mam problem z odróżnieniem farby olejnej od akrylowej. Oczywiście, dopóki ktoś jej nie użyje. - zaśmiała się. - Z rozpoznaniem techniki na gotowej pracy rzadko miewam problemy. Wybrałaś już wszystko? Nie chciałabym, żebyś się mną przejmowała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.hentalia.fora.pl Strona Główna -> Aleja Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 4 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin